Logo PIPK

Association of Polish Engineers in Canada

Association des Ingénieurs Polonais au Canada

Stowarzyszenie Inżynierów Polskich w Kanadzie
Founded in 1941, Incorporated in 1944


Bankiet z okazji 70-lecia Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie


Wkład polskich inżynierów w rozwój Kanady i polskiej społeczności w Kanadzie - wystapienie kol. Jerzego Bulika

 

 

Jerzy BulikJerzy Bulik. Fot. S. Wyka.

Panie Prezesie, Szanowni Goście, Koleżanki i Koledzy!

Stowarzyszenie Inżynierów Polskich w Kanadzie zostało założone w 1941 roku przez 29-ciu polskich inżynierów, którzy przybyli do Kanady, by pracować tu dla zwycięstwa Aliantów. Przywieźli ze sobą swój patriotyzm, entuzjazm, zaangażowanie, swoją wiedzę i doświadczenie zawodowe. Ich życiowa mądrość, dalekowzroczność i zdolność do widzenia spraw w szerszej perspektywie przywiodły ich do powołania tego Stowarzyszenia. Należy się im z naszej strony szacunek i wdzięczność, które w dniu dzisiejszym szczególnie mocno pragniemy wyrazić.

Nie znaczy to, że przed przybyciem wspomnianej grupy nie było w Kanadzie polskich inżynierów. Oczywiście byli. Najbardziej znany i najbardziej zasłużony wśród nich to Sir Kazimierz Stanisław Gzowski, który przybył do Kanady akurat dokładnie 100 lat przed założycielami naszego Stowarzyszenia, w roku 1841.Wiele dróg, linii kolejowych i mostów w południowym Ontario zostało przez niego zaprojektowane i wykonane. Jego aktywność nie ograniczała się do inżynierii lądowej. Był on m.in. współzałożycielem Giełdy Torontońskiej oraz pierwszym komisarzem Parku Niagara. Ukoronowaniem jego wszechstronnej działalności było piastowanie urzędu Gubernatora Ontario od 1896 do 1897.

Jak wspomniałem, Sir Kazimierz Stanisław Gzowski nie był jedynym polskim inżynierem działającym w Kanadzie przed grupą przybyłą w czasie II wojny światowej. Byli jeszcze inni, zarówno przed nim jak i po nim. Tak się ułożyło, że do 1941-ego roku, inżynierowie polscy żyjący w Kanadzie nie powołali swojej profesjonalnej organizacji. Prawdopodobnie nie została osiągnięta masa krytyczna: nie było wystarczającej liczby osób w jednym czasie i w jednym miejscu. Nasze Stowarzyszenie jest pierwszą profesjonalną organizacją polskich inżynierów w Kanadzie i obejmuje swym działaniem całą kraj. Jako taka, przyjmuje na siebie obowiązek i zaszczyt reprezentowania wszystkich inżynierów polskiego pochodzenia w Kanadzie: tych z przeszłości i tych z czasów obecnych, tych, którzy są członkami Stowarzyszenia, i tych, którzy nimi nie są.

Ludzie, którzy wybierają zawód inżyniera zwykle interesują się matematyką, fizyką, chemią i innymi naukami ścisłymi. Jednakże poza tym, zwykle, noszą też w sobie pasję tworzenia zastosowań swojej wiedzy, wprowadzania posiadanej wiedzy w życie, tworzenia nowej rzeczywistości. Dla przykładu pozwolę sobie wymienić kilka zastosowań wiedzy ogólnej z okresu ostatnich mniej więcej stu lat, które dramatycznie zmieniły życie ludzi i stworzyły zupełnie nowe warunki socjologiczne, techniczne i kulturalne egzystencji społeczeństw: mam tu na myśli takie aplikacje wiedzy teoretycznej, jak samochód, samolot, telefon, radio, telewizja, sztuczne tworzywa, materiały radioaktywne i wiele innych. Nie wszystkim inżynierom dana jest możliwość dołożenia własnej cegiełki do takich spektakularnych osiągnięć techniki i technologii, jednak wszyscy oni, w rezultacie swojej pracy pozostawiają pewien ślad, czasami mniejszy, czasami większy, czasami bardzo trwały, czasami żyjący krótko. Inżynierowie polscy w Kanadzie, podobnie jak wszyscy inni inżynierowie, pracowali i pracują w różnych miejscach, na różnych pozycjach. Niektórzy z nich mieli szczęście znaleźć się w miejscach i na stanowiskach umożliwiających im dokonanie znaczącego wkładu do różnych dziedzin technologii, przemysłu, architektury, czy edukacji w Kanadzie. Myślę, że przynajmniej niektóre z ich osiągnięć powinny być wymienione przy okazji dzisiejszego jubileuszu.

Większość polskich inżynierów przybyłych do Kanady w czasie i zaraz po II-ej wojnie światowej stanowili specjaliści techniki lotniczej. Stąd w naturalny sposób, ich wkład miał miejsce w dziedzinie kanadyjskiego przemysłu lotniczego. Takie przedsięwzięcia jak nowa wersja drewnianego myśliwca Moskit, powojenne samoloty Beaver i Chipmunk oraz perła powojennego okresu kanadyjskiej techniki lotniczej naddźwiękowy myśliwiec Avro Arrow były w bardzo znacznym stopniu zaprojektowane i zrealizowane przez polskich inżynierów. Jednymi z najwybitniejszych wśród tej liczne grupy byli: Błachut, W. Brzozowski, W. Czerwiński, W.Jakimiuk i E. Kosko.

Schodząc z nieba na ziemię możemy zobaczyć wokół nas, tu, w Toronto, wiele obiektów, które mają na sobie ślady rąk polskich inżynierów. Należy do nich Eaton Center (L. Alejski), CN Tower (A.Rozwadowski), Gardiner Expressway i Yonge Street Subway Line (W. Wyszkowski), a również wiele kampusów college’owych i kilka budynków Uniwersytetu Toronto.

Mówiąc o wyższych uczelniach nie można nie wspomnieć tego, że polscy inżynierowie zorganizowali kilka wydziałów technicznych na uniwersytetach kanadyjskich; najbliższy przykład to Wydział Aeronautyczny na Uniwersytecie Toronto (jego organizator: G. A. Mokrzycki)

Imigranci polskiego pochodzenia byli nie tylko organizatorami pewnych kierunków studiów technicznych; niektórzy z nich zarówno z fali wojennej jak i późniejszej tzw. Solidarnościowej, stali się wybitnymi naukowcami, których dorobek został uznany zarówno w Kanadzie jak i poza jej granicami. W grupie tej, wśród działających współcześnie są mi. profesorowie Grzegorz Glinka i Robert Karin z Uniwersytetu Waterloo. Są też wśród nich tacy, którzy mają przyznane Canada Research Chairs jak np. prof. Jacek Lipkowski na Uniwersytecie Guelph i prof. Janusz Pawliszyn na Uniwersytecie Waterloo.

Należy również odnotować fakt swego rodzaju eksportu polskich inżynierów z Kanady do USA. Wymienię tu dwie dość spektakularne historie, Jedna dotyczy Mieczysława Bekkera, który po kilku latach pracy w Kanadzie został ściągnięty przez GM, gdzie zaprojektował i zbudował pojazd księżycowy dla misji Apollo 15, 16 i 17. Bohaterem drugiej historii, już współczesnej, jest Ryszard Malinowski, który po kilku latach pracy w Kanadzie przeszedł do Intela w USA i obecnie jest jednym z wiceprezydentów tej światowej korporacji.

Inżynierowie polscy mają swój liczący się wkład nie tylko w takich dziedzinach jak technologia, edukacja, zarządzanie i administracja. Zawsze byli i nadal są aktywni na terenie różnych organizacji, gdzie piastowali stanowiska prezesów, jak np. w Kongresie Polonii Kanadyjskiej (S. Orłowski, A. Garlicki), w Stowarzyszeniu Polskich Kombatantów (A. Garlicki), jak również w Professional Engineers of Ontario (W.K. Bilawski).

Zasługi niektórych polskich inżynierów były tak znaczące, że kilku z nich zostało odznaczonych Orderem Kanady, m.in. Andrzej Garlicki.

Przedstawiłem Państwu niektóre osiągnięcia inżynierów polskich w Kanadzie. Jednakże powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że to, o czym mówiłem to tylko przysłowiowy szczyt góry lodowej. Jest wielu inżynierów polskiego pochodzenia, którzy, mówiąc obrazowo, nie są generałami, ale są bardzo dobrymi oficerami, po prostu znakomitymi fachowcami, którzy wykazują się doskonałymi rezultatami, jako pracownicy i menadżerowie średniego szczebla w przemyśle, w jednostkach badawczych i edukacyjnych, jak również jako właściciele małych i średnich przedsiębiorstw. Ich dobra praca, duch innowacji, aktywność i inicjatywa oraz gotowość do podejmowania rozsądnego ryzyka stworzyły i nieustannie tworzą wiele cegiełek składających się na nasz wspólny dom, któremu na imię Kanada.

Stowarzyszenie, którego 70-ty jubileusz dzisiaj obchodzimy, było dla środowiska inżynierskiego nie zawsze widocznym i nie zawsze uświadamianym zapleczem i bazą, czymś w rodzaju cichego, niejawnego i niezauważanego wspólnika i sojusznika, który wnosił swój udział do osiągnięć i sukcesów wielu ludzi, chociaż nie był to udział bezpośredni. Znaczenie Stowarzyszenia i jego zasługi dla polskiej społeczności technicznej, dla Polonii, a przez to i dla Kanady trudno przecenić. Wiele indywidualnych sukcesów i osiągnięć nie mogłoby dojść do skutku, gdyby Stowarzyszenie nie stwarzało sprzyjających warunków do kontaktów, współpracy i wzajemnej pomocy między ludźmi, i gdyby Stowarzyszenie nie oferowało różnych form pomocy i wsparcia.

Oczywiście potrzeby polskiej społeczności inżynierskiej zmieniały się wraz z upływającym czasem i wraz z nimi zmieniały się kierunki i główne akcenty działalności Stowarzyszenia. W latach 40-ych i 50-ych najważniejszą sprawą było pomoc nowo przybyłym inżynierom w nauce języka, w znalezieniu pracy i w przystosowaniu się do warunków życia w Kanadzie. Powtórzyły się te potrzeby w okresie solidarnościowej fali imigracyjnej, aby praktycznie zaniknąć na początku lat 90-tych. Gdy jedne kierunki działania i programy traciły na aktualności, na ich miejsce przychodziły inne. Np. jeden z nich wyłonił się, gdy po upadku komunizmu, Polska dołączyła do rodziny krajów wolnych i demokratycznych. Było nim rozwijanie współpracy w dziedzinie technologii pomiędzy inżynierami i naukowcami Polski i Kanady, realizowane i koordynowane przez Komitet Współpracy Technologicznej z Polską powołany przez nasze Stowarzyszenie.

Nowe czasy przyniosły nowe problemy, nowe wyzwania i konieczności dokonywania nowych wyborów. Energia nuklearna i energia odnawialna. Motoryzacja w oparciu o silniki spalinowe i w oparciu o silniki elektryczne. Materiały naturalne, tworzywa sztuczne i materiały kompozytowe. Ta lista oczywiście ciągnie się dalej. Stowarzyszenie bierze aktywny udział w poszukiwaniu rozwiązań istotnych problemów technologii dnia dzisiejszego przez organizowanie konferencji, na których te gorące, aktualne problemy są prezentowane i dyskutowane przez ekspertów z Polski i z Kanady, posiadających głęboką wiedzę i doświadczenie w danych dziedzinach.

Ta elastyczność demonstrowana przez lata istnienia Stowarzyszenia i jego gotowość oraz zdolność do odpowiadania na pojawiające się i zmieniające się potrzeby jest źródłem siły i potwierdzeniem użyteczności Stowarzyszenia. Pozwalają one z optymizmem patrzeć na przyszłość naszej organizacji.

Profil i charakter każdej organizacji określony jest formalnie przez takie prawne dokumenty jak statut i regulaminy. Jednakże praktycznie charakter organizacji nadają jej ludzie, którzy w niej działają. Od nich zależy, czy organizacja przeżywa niepowodzenia, czy odnosi sukcesy w swojej działalności oraz jak jest widziana i odbierana przez świat zewnętrzny. Stowarzyszenie miało to szczęście, że w okresie jego istnienia, od samego początku, od momentu, gdy zostało powołane do życia, skupiało w swoich szeregach wielu mądrych, utalentowanych i oddanych jej ludzi. Ludzi, którzy na różnych szczeblach organizacji piastowali stanowiska prezesów, sekretarzy, skarbników i członków różnych komitetów i komisji. Również ludzi, którzy nie piastując żadnego oficjalnego stanowiska włączali się aktywnie w działalność naszej organizacji. Wszyscy oni, przez swoją pracę w ramach Stowarzyszenia pomagali innym ludziom znajdującym się w zasięgu działania Stowarzyszenia i przyczyniali się do wdrażania programów i do realizacji celów Stowarzyszenia.

Bez pełnej poświęcenia pracy tych wszystkich ludzi, pracy, która była wykonywana równolegle z ich obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi, Stowarzyszenie nie byłoby w stanie pomyślnie spełniać swojej misji przez lata swego istnienia. Jesteśmy winni im wszystkim uznanie, szacunek i wdzięczność, które wyrażamy szczególnie mocno właśnie dzisiaj.

Rezultatem pracy wszystkich osób zaangażowanych w działalność Stowarzyszenia: działaczy, aktywistów, członków i sympatyków jest 70 lat znakomitej służby Stowarzyszenia dla polskiego środowiska inżynierskiego, dla Polonii, dla Kanady i dla Polski. Gratulując Stowarzyszeniu Inżynierów Polskich w Kanadzie jego wspaniałego jubileuszu życzymy, by z każdym następnym rokiem stawało się ono jeszcze bardziej integralnym i uniwersalnym elementem krajobrazu kanadyjskich społeczności profesjonalnych. Życzymy Stowarzyszeniu następnych 70-u lat pomyślnego rozwoju i sukcesów w działalności dla dobra nas wszystkich!

Jerzy Bulik