20 grudnia 2012 r,
Jutro mija pierwsza rocznica śmierci Rysia, w związku z czym pragnę wyrazić szczere podziękowania wszystkim Tym, którzy wspierali nas w ciężkich chwilach, aż do dnia przejścia Ryszarda na drugą stronę. Pragnę również podziękować wszystkim tym, którzy wspierali mnie i nadal wspierają od chwili kiedy zostałam sama.
Dziękuję Hieronimowi Teresińskiemu, oraz Jurkowi Janeczce, Andrzejowi Felinczak, Sławkowi Basiukiewiczowi za osobiste i duchowe wsparcie, które pomagało Rysiowi przetrwać najtrudniejsze chwile.
Dziękuję Marysi i Jurkowi Janeczko, który często odwiedzał chorego Rysia w naszym domu, w szpitalu, przywoził mu różne smakołyki, które Rysiu z radością i wypiekami na twarzy pałaszował, był wtedy taki rozpromieniony, szczęśliwy, rozmowny, pełen wiary i otuchy.
Dziękuję Izie i Andrzejowi Felinczak, oraz Wszystkim którzy spotkali się u nas, na opłatku w dniu 17.XII.2011 r. w naszym domu, w którym to dniu większość uczestników wspólnej kolacji widziała Rysia po raz ostatni.
Dziękuję Teresie i Wojtkowi Kowalczuk, którzy niezmordowanie byli pomocni w każdej chwili. Dziękuję Małgosi Szpakowskiej i Teresie Kowalczuk, które sprawiły, że mieliśmy całkowite wsparcie, medyczne i socjalne przez 24 godziny na dobę.
Dziękuję Ewie i Witkowi Glawdel, którzy byli i nadal są wsparciem dosłownie we wszystkim, poświęcali również dni wolne od pracy, ażeby pomóc mi w załatwianiu różnych formalności. Serniczek Ewuni był ostatnim posiłkiem, którym w błogiej szczęśliwości Rysiu pożegnał życie.
Dziękuję Leszkowi Walińskiemu za odwiedziny i pyszne miodziki, którymi wspomagał Rysia.
Dziękuję Szymonowi Wierzbickiemu, Józkowi Szpakowskiemu, Dorocie i Januszowi Krygel za to, że odwiedzali i byli pomocni w ciężkich dla nas chwilach.
Dziękuję Małgosi Gnus-Waszkiewicz, która była ostatnią odwiedzającą nas osobą tego dnia, przekazując również pozdrowienia od swoich Rodziców. Serniczek Ewuni spożywali oboje! Dziękuję Wiesiowi Waszkiewicz, Asi i Markowi Plaszewskim, którzy byli i są nadal dla mnie bardzo dużym wsparciem.
Dziękuję Róży Kucharskiej, która telefonicznie wspierała Rysia duchowo i była ostatnią osobą, która rozmawiała z nim przez telefon, kilka minut przed jego odejściem.
Dziękuję za pieniądze, które zostały zebrane i przekazane dla mnie przez Izę i Andrzeja Felinczak.
Dziękuję Andrzejowi Felińczak, za zaproszenie mnie na tegoroczne spotkanie opłatkowe SIP Hamilton, które mogłam spędzić razem z Wami w rodzinnej atmosferze, w radości i w spokoju, czując Waszą przyjażń, ciepło oraz wsparcie duchowe.
Pragnę podziękować również wszystkim Tym, którzy pomagali nam, a których nie wymieniłam z nazwiska, ale o których pamiętam i zawsze będę pamiętać.
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia 2012 r., oraz Nowego Roku 2013 pragnę złożyć Wam serdeczne życzenia -
Czego mogłabym pragnąć dla Was?
Jedynie tego czego, Wy Sami byście Sobie życzyli.
Twoje Serce doskonale wie, co najbardziej jest Tobie potrzebne.(!)
Dziękuję, Dziękuję za to, że Jesteście! że duchowo mogę być z Wami.
Halina Murynowicz
PS.
Saint Germain Zlota Księga
"To co wy otrzymujecie od Boga nie jest nigdy wzbronione nikomu; to ludzie sami zabraniają sobie przyjęcia tego w swej ignorancji. Na wszystkich nas spoczywa odpowiedzialność za rozprzestrzenianie światła wśród całej ludzkości, ale każdy indywidualnie musi sam dla siebie otworzyć drzwi. Każdy musi zacząć pojmować, że Boski Odkupiciel jest Boskim Stworzycielem, i że od czasu zstąpienia człowieka do niższych poziomów ludzkiej świadomości Pan Światła nadal wszechpromieniuje swą światłością.
Jest on dostępny, lecz ukryty.
Jest on prawdziwy, lecz spowity w iluzje
Przez umysły ludzkie i ich przeżycia.
Jest on światłem, niekiedy zaciemnionym
Przez ludzkie błędy.
Jest on Wielkim Dostawcą
Wszelkiego dobra i doskonałości.
Łączy on zieleń pędu z kryształem śniegu.
Łączy on eteryczność blasku nieba.
20 grudnia 2011 roku odszedł od nas na zawsze z ziemskiego życia kol. Ryszard Murynowicz, długoletni członek Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie (SIPwK).
Poznałem Ryszarda w 1998 roku w dniu założenia Oddziału Hamilton SIPwK.
Ryszard z wykształcenia był inżynierem mechanikiem, specjalizującym się w technologii budowy maszyn. W Kanadzie podjął pracę w technologii materiałowej dla przemysłu projektujac maszyny. W ostatnich kilku latach, aż do śmierci pracował dla firm amerykańskich, w tym dla Emiratów Arabskich, projektując park maszynowy do linii nowej fabryki w Południowej Afryce.
Ryszard był zawsze zaangażowany w działalność naszego Oddziału SIP w Hamilton. Przez siedem lat pełnił funkcję przewodniczącego Oddziału Hamilton, był też przez wiele lat członkiem w zarządzie ZG SIPwK.
Drugą pasją Ryszarda były wspólne pikniki i biwakowanie w plenerze w północnym Ontario a także w parkach USA. W późniejszym okresie spędzał weekendy i urlopy wraz z żoną Haliną we własnym domku letniskowym nad jeziorem w Haliburton, Ontario, gdzie odwiedzało ich wielu przyjaciół. z SIPwK Hamilton, ZG SIPwK. W tym czasie zainicjował międzyoddziałowe rozgrywki w ping ponga stołowego, którego był pasjonatą, w młodości był zawodnikiem tej dyscypliny, a także trenerem.
Ryszard do ostatnich dni swojego życia interesował się sprawami SIPwK i bardzo pragnął uczestniczyć we wspólnym Opłatku Świątecznym naszego Oddziału w dniu 17-go grudnia w Hamilton. Niestety choroba nie pozwoliła Ryszardowi przybyć na to spotkanie. Po skróconym spotkaniu opłatkowym uczestnicy udali się do domu Ryszarda robiąc niespodziankę zastawiawili stół wigilijnymi potrawami, śpiewając kolędy złożyli życzenia świąteczno-noworoczne na rok 2012. Jak się okazało, było to nasze ostatnie spotkanie z kol. Ryszardem, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako serdeczny kolega.
Cześć Jego pamięci!
W imieniu koleżanek i kolegów z Oddziału Hamilton SIPwK:
Jerzy Janeczko